Minimalism

Nie wiem co się porobiło z tą pogodą, ale na dworze normalnie mróz jak w styczniu!
A tak poważnie zamiast białego śniegu, jest brudny deszcz i kałuże po pas. I to teraz jak większość czasu siedzę na wsi. Pewnie jak wrócę do miasta to poprószy śniegiem jak już nie będzie z niego pożytku. Taki los. ;)

Nie wiem jak to jest, że bezrobocie w Polsce maleje, a pracy się nawet byle jakiej znaleźć nie da.
Jak to możliwe, że ucząc się jeszcze bez problemu znajdywałam pracę na ileś tam etatu, chociaż dyspozycyjność moja właściwie nie istniała. Teraz zaczynając szukać pracy na etat cały i stały, szybko się poddałam i postanowiłam znaleźć cokolwiek, byleby coś było i czymś się zająć.
No i szok. Bo jak nie masz orzeczonej grupy niepełnosprawności to Cię nigdzie nie przyjmą.

I najlepiej to być studentem z orzeczoną grupą, mającego pierdylion lat doświadczenia w zawodzie, dyspozycyjnego 20 godzin na dobę, 7 dni w tygodniu, uwielbiającego pracę niewolniczą za stawkę 5,50 zł.

Na przykładzie mojego taty wiem też, że jak masz lat 49 i stracisz pracę to już nic tylko ze starości umierać, bo gdzie by nie dzwonił i nie pytał to górna granica wieku kandydata nie może przekroczyć 45 lat. A jak masz 4 lata więcej to jesteś już na pewno zniedołężniały. Paranoja.

Płaszcz - H&M, Spodnie - H&M, Sweter - Camaieu, Buty - Atmosphere, Torebka - SaleBags, Pierścionek - Dresslily, Naszyjnik - Dresslily

Zdjęcia - FotoKoloryt Marcin Jurek